Marcosie, najdroższy synu, błogosławię cię dzisiaj wraz z wszystkimi, którzy szczero przyšli modlić się, aby pocieszyć Nasze Serca i ususzyć Nasze Łzy przez nieprzychylność i naprawę.
Wszyscy powinniście wiedzieć, że moje Niepokalane Serce życzy sobie całkowitej odręczności, bez której nie mogę was poprowadzić drogą doskonałości i świętości.
Musicie być odrzuceni od wszystkiego, bo człowiek, który się do czegoś przywiąże, gdy to straci, szybko staje się zamglony w swoim sercu; a tam wchodzi Szatan, który duszę trzyma w ciągłym zmieszaniu i zabiera ją do wiru iluzji i oszustwa, przez które dusza odchodzi od BOGA; ona odchodzi od Mnie i boskiego planu, jaki mamy dla niej. Musimy więc oddalić się od wszystkiego!
Człowiek, który cały dzień walczy z samym sobą, aby się czegoś oderwać, jest więcej niż ten, kto przez cały rok kazał ludziom, ale miał przywiązania w swoim sercu. Bo on, choć może być wolny od innych, pozostaje przy swoich przywiązaniach i więc pozostał niewolnikiem. Ten pierwszy, który się wyrwał, już nie jest niewolnikiem, jak ptak na wolności może latać.
Oczywiście, nauczanie innych Świętego Prawa BOGA jest dobrze, ale ten, kto uczy, musi najpierw być wyzwolony od wszystkich przywiązań, interesów i celów, które plamią i korumpują intencje i wolę, tak aby tylko wtedy mógł pomóc innym być wolnymi i wiernymi też.
Ważniejsze jest skorzystać z człowieka, walcząc przeciwko jego defektom jeden dzień, niż podnosić martwych na całym świecie przed oczami wszystkich; bo kiedy martwi zostaną podniesieni, chwilę minie i tylko pusta pamięć pozostanie. Ale temu człowiekowi, który wojnuje z samym sobą, szukając umartwienia swojej woli, owoc tego pozostał na całe życie.
Należy walczyć przeciwko defektom przeciw przywiązaniami, samolubstwu i wszystkiemu, co zamgla splendor twojej duszy i ją zaćmia.
Jestem z wami we wszystkich czasach, aby pomóc wam wspinać się na tę strome górę świętości! Posiewam dla was kwiaty przy drodze, żebyście, moje dzieci, mogli śledzić i wspinać się drogą, którą pozostawia ci matka, a więc nie błędzcie po drodze!
Jestem zawsze z wami i chcę, abyście kontynuowali modlitwy; prosząc o łaskę odręczności, prosząc o cnotę Wielkości, prosząc o cnotę sprawiedliwości, prosząc o cnotę religii, prosząc o cnotę cierpliwości, prosząc o cnotę zgodności ze świętą wolą BOGA, prosząc o cnotę całkowitego porzucenia, poddania i odręczności z waszych dusz.
Chcę poprowadzić cię do głębokiego związku z BOŻEM i ze Mną, ale nikt nie będzie mógł połączyć się z nami, jeśli wcześniej nie odłączy się od swoich rozbierających załączników i nadmiernej miłości do siebie samego i świata.
Modlcie się, bo tylko przez modlitwę możecie osiągnąć tę wielką łaskę, ten stan związku i dokonać koniecznych odcięć; bez modlitwy nigdy nie uda ci się! Dlatego modlcie się, to modlitwa daje siłę waszym duszom, siłę waszej woli chcąc oddać siebie i chcąc nadprzyrodnio połączyć z BOŻEM i ze Mną.
Marcosie, błogosławię cię i wszystkich tych, którzy prawdziwie kochają Mnie, posłuszni są Mi i rozprzestrzeniają Moję wolę w Mojych Wiadomościach".