(Raport-Marcos) Dzisiaj ukazał mi się Anioł Liriel, który ma taki sam wygląd jak poprzedni Aniołowie. Po początkowych pozdrowieniach Anioł powiedział do mnie:
"-Jestem Aniołem Lirelem. Przychodzę, aby powiedzieć, że duchowe zjednoczenie z nami, Świętymi Aniołami Bożymi, jest konieczne, żeby dusza mogła mieć prawdziwą oddaną nam, Aniołom. Stopień naszego zjednoczenia z duszą będzie taki sam jak miłość, którą ona do nasi ma. Przychodzę, aby powiedzieć, że jeśli dusza chce się z nami zjednoczyć, musi najpierw odrzucić wszystkie fałszywe miłości świata i stworzeń, które tyle szkody czynią duszom, które pragną doskonałości niebieskiej miłości i prowadzą je tak często do szkodliwych związków ze stworzeniami świata. Konieczne jest 'stracić' najpierw, a potem 'znaleźć'. Po tym kroku dusza będzie mogła postępować na drodze prawdziwej miłości i oddania nam, Aniołom, żeby później przez nas mogła osiągnąć prawdziwe oddanie św. Józefowi i Matce Bożej. Jako My, Święci Aniołowie, jesteśmy gorliwi w zjednoczeniu się z duszami, aby uczestniczyć w ich życiu! Przez Wspólnotę Świętych, My, Aniołowie, radujemy się ich radościom, martwimy o ich cierpienia i trudności oraz zbliżamy się do wszystkich faktów ich życia, żeby im pomóc. Marcosie, ja Liriel ujawniłem ci pragnienie Pana i Matki Bożej. Bądź w pokoju, wybraniec z Nieba. Pokój." Potem przemawiał do mnie, błogosławił mię i znikał.