Wiadomości dla Marcosa Tadeu Teixeiry w Jacareí SP, Brazylia

niedziela, 11 lipca 2004

Wiadomość od Matki Bożej

Moje dzieci, jestem Królową i Posłańcem Pokoju, Panią Różańcowej, chcę abyście kontynuowali modlitwę do niej codziennie, chcę abyście kontynuowali modlić się w Godzinie Pokoju, ponieważ wywarło ono wielki wpływ na świecie. Świat, moje dzieci, jest mały dla BOGA i dla mnie, ale duży dla was. Często wasze modlitwy są zebrane przez mnie i stosowane w innych regionach świata, daleko stąd, które potrzebują pokoju, więc nie martwcie się, jeśli nie widzicie skutków swoich modlitw blisko siebie. Nie pytajcie się, co się stanie ze wszystkimi moimi modlitwami?

Moje dzieci, każda modlitwa, która wychodzi z waszych serc, jest zebrana przez mnie i stosowana na świecie, nic nie ginie, nawet myśl, którą czasem maciez, pragnienie się modlić, także to już zbieram, przekształcam w łaski i stosuję w ludzkości, więc ufajcie, modlitwa jest waszym adwokatem na Niebie, przed naszymi Świętymi Sercami.

Przez modlitwę można uczynić możliwe to, co niemożliwe, ułatwić to, co trudne. Modlitwa może otworzyć drogi tam, gdzie wcześniej były tylko góry, wszystko jest możliwe dla tego, kto wierzy w moc modlitwy, więc chcę abyście śledzili przykład moich Widzących, modlcie się tak jak oni się modlą, modlcie się jako dusza dziecka, całkowicie ufająca, całkowicie wsparta, całkowicie zależna od mnie, a ja, która jestem waszą Matką, nigdy nie pozwolę wam być zmieszanymi lub bezradnymi.

Śledźcie przykład ludności Medjugorja, którzy modlą się cztery godziny dziennie w kościele i którzy modlą się w swoich domach przez kilka dodatkowych godzin. Wiem, że nie możecie tutaj zostać w kościele, ponieważ Ojcowie prześladują was, kto tu przychodzi. Tak więc, moje dzieci, modlcie się 4 godziny dziennie w swoich domach, modlcie się jako rodzina, bądźcie cenaklem jako rodzina, wykonujcie Godzinę Pokoju, modlcie Różaniec, modlcie Różańce, które nauczyłam tutaj, i inne również zawarte w Księdze moich Wiadomości tu, ponieważ tutaj w Brazylii zwolennicy moich Objawień są prześladowani i nie mogą się modlić w kościele. Modlcie się w domu, ale modlcie się, dla mnie nie ma znaczenia miejsce, ważne jest, abyście się modlili, potrzebuję waszych modlitw, przychodźcie częściej tutaj modlić się, ponieważ tu na tym biednym i prostym miejscu obfitują łaski, które nie są rozlewane w waszych domach i innych miejscach. Ci, którzy mówią źle, ja się modlę w swoim domu, nie muszę chodzić tam, gdzie ona pojawia się.

Nie, moje dzieci, modlitwa, którą wykonywacie w domu ma swoją wartość, a modlitwa, którą wykonywacie tutaj ma większą wartość niż modlitwa, którą wykonywacie w swoich domach. To nie jest takie samo, nigdy nie było i nigdy nie będzie.

I tak jest z moimi Sanktuariami Fatimy, Lourdes, Medjugorja, Montchiari, Garabandal, Bonate, Oliveto Citra, El Escorial itd.

Modlitwa składana w miejscach, gdzie ja się ukazałam, jest bardziej akceptowana przez Pana, lepiej przyjęta i powitana przez Świętą Trójcę, daje więcej owoców, ma większy wpływ, jest skuteczniejsza.

Dlatego moje Dzieci, poprawcie swój błędny sposób myślenia i oceny miejsc, w których ja się ukazuję; te miejsca są unikalne na świecie, są wyjątkowe, łaski, które BÓG i ja tu przyznajemy, nie są takie same jak te, które otrzymujecie u siebie domu, które otrzymujecie w Kościele. Przychodźcie więc tutaj; każde miejsce, gdzie modlite się, ma swoją wartość, oczywiście, ale miejsca, w których ja się ukazuję, tam Duch Święty ciągłe działa i działa.

Niebo ciągle dotyka ziemi. Anioły i Świąteczni chodzą ze mną nieprzerwanie, aby przynieść modlitwy do Nieba i przywołać łaski z Niebios na ziemię. Dlatego, dzieci moje, nie przychodźcie tutaj, żeby widzieć znaki; przychodźcie, by słuchać moich Wiadomości, aby im posłusznie podążać, medytować nad nimi, modlić się za Różańcem, odwiedzać mnie, towarzyszyć mi, pocieszać mnie, usuwać ciernie grzechów, zniewag ludzkości i mojego Serca oraz modlić się tutaj o pokój świata; tego pragnę. Przychodźcie tu, by modlić się nie dla tego, czego chcecie wy, ale dla tego, czego ja chcę, co chcę zrobić na świecie. Jeśli tak uczynicie, rzeka łaski przepłynie także przez was, wokół was i dla was, bo nigdy nie przestanę nagradzać tych, którzy poświęcą się modlitwie za moje sprawy, za moje intencje.

Dziękuję za to, że przychodzicie tutaj i odpowiadacie na mój wezwanie".

WIADOMOŚĆ NASZEGO PANA JEZUSA CHRYSTUSA

"Kochani dzieci, pragnę większej posłuszności wobec Wiadomości mojej Błogosławionej Matki.

Wiele jest tych, którzy nie chcą jej słuchać; ani mnie, ani św. Józefa.

Dla nich, dla buntowników, niewiernych losem będzie ogień. Tak! Spłoną jak drewno w wiecznym ogniu, bo ich serca nie mają miłości, nie ma w nich miłości do mojej Błogosławionej Matki; poświęcają się wszystkim i pracują nad wszystkimi sprawami, tylko nie dla spraw mojej Matki.

I to boli serce moje i Serce mojej Błogosławionej Matki tak bardzo.

Wiele jest tych, którzy przychodzą tutaj; ale potem, gdy ciśnieniem ojców zostaną zmusi do tego, że zamiast kontynuować odwiedzanie mnie i posłuszeństwo mojej Błogosławionej Matki, wybiorą to, co im się podoba.

Dlatego wiele dusz jest potępionych za grzechy popełnione przeciwko mojej Błogosławionej Matce, przeciw jej Wiadomościom i Objawieniom. Dlatego proszę ich, aby składali modlitwy niepodobań do Serca Niepokalanej Mojej Matki, ponieważ każde niezaprzestanie posłuszeństwa Jej Wiadomości jest nowym cierniem wbijanym w jej Serce, powodując jej straszne cierpienie.

Niech robią pierwsze soboty niepodobań do Serca Mojej Matki, niech modlą się wiele różańców z niepodobaniem do Niepokalanego Serca Mojej Matki, niech więcej modlę się w soboty na cześć i z niepodobaniem do Niepokalanego Serca Mojej Matki.

Niech się bardziej modlą do Niepokalanego Serca Mojej Matki w pierwszy sobotę każdego miesiąca, myśl o Nim, pamiętaj o Nim, dziękuj za Jego objawienia na świecie, błogosław Serce Mojej Matki, pociesz Go, wielbicz Go. Kontynuuj modlitwę Godziny Pokoju, św. Józefa i Trzynaście.

Moje Święte Serce, każdemu w tym chwilowym daj pokój, daj miłość, daj moją łaskę.

Nie myślcie, że jestem zadowolony, kiedy przestajesz tu przychodzić, ponieważ księża zabronili ci tego. Nie myślcie, że jestem zadowolony robiąc to. Bo nie ja wysłałem was, aby zakazywali ludziom chodzić tutaj. Jeśli oni zakazują, to na własną odpowiedzialność, i będą za to osądzani.

Zawsze wołałem i zawsze życzyłem sobie, aby wszyscy przychodzili tutaj.

Posłuszeństwo wobec Mojej Osoby i Wiadomości jest ponad waszym posłuszeństwem wobec Kościoła, ponieważ ja jestem Paniem, a właścicielem Kościoła, i to Ja muszę być najpierw posłuszany.

Oczywiście, w tym momencie Kościół przechodzi przez wielką apostazję, dużą utratę wiary; niestety odsunął się od mojej woli, nie chce naszym Wiadomościom posłuszeństwa, ale trwajcie na stanowisku, ponieważ na końcu, pod koniec czasów nasze Zjednoczone Serca zwycięży i uratuje Kościół, w ostatniej chwili, a on będzie ponownie odbudowany z początków, i będzie świętym ponownie i posłusznym mi jak na początku, założonym przez mnie.

Teraz modlcie się za niego, ale wiedzcie, że moje Święte Serce jest smutne, kiedy preferujecie posłuszność księżom niż mnie. Chcę, abyście naszym Wiadomościom posłuszeństwa oddawali. Wiele z tych, którzy tu przychodzili w przeszłych latach i byli przeznaczeni do wielkiej świętości, niestety upadli, ponieważ preferowali popełnić błąd z Kościołem niż z moją Matką i ze mną.

Dlatego, moi Dzieciu, proszę was, byście byli wiernymi Wiadomościom mojej Matki, słuchajcie ich, idźcie na Świętą Mszę, przyjmijcie komunię ze mną tak często jak to możliwe, ale proszę was, nie pozwalajcie sobie być owinięci, nie pozwalajcie się zaangażować tymi, którzy chcą odsunąć was od Wiadomości mojej Matki i mojego Świętego Serca.

Bądźcie czujni, bo Satan już sprowadził wielu w tę pułapkę, otwierajcie oczy, obserwujcie i modlcie się, ponieważ duch jest gotowy, ale ciało słabe; ponad wszystko bądźcie rozumni, ciągle medytujcie nad tym, co dzieje się wokół was, aby sami nie sprowadzić swojej własnej ruiny.

Dzieciu, idźcie naprzód, bądźcie odważni, nie zniechęcajcie się, bo jesteśmy z wami".

WIADOMOŚĆ OD ŚWIĘTEGO JÓZEFA

"Moi Dzieciu, ja, św. Józef, również mówię wam, że przeciwnik, zły duch, mocno uderzył Kościół Katolicki, i dlatego widzimy w nim postęp protestantyzmu, apostazji, utraty prawdziwej wiary oraz takiego ciemności, która zasłoniła jego piękno.

Musicie się modlić za Świętego Ojca, musicie również ofiarować mu poświęcenia, ale mówię wam, moi Dzieciu, wielu, bardzo wielu zaniedbało swoją wiara, i dlatego wielu księży, poruszeni przez złego ducha, zdążyli odsunąć wiele duszy od posłuszeństwa naszym Wiadomościom, naszym Objawieniom.

Te dusze, które upadły, moi Dzieciu, były jeszcze bardzo przyczepione do świata, szacunku ludzi, opinii ludzkiej, i tak, aby nie musieć stawić czoła opozycji ludzi z wnętrza Kościoła, preferowały pójść z nimi niż pozostać z nami.

Ach, moi Dzieciu, nie bądźcie tego liczby, bo jeśli szybko się nie powrócicie, ich koniec będzie straszny, moi Dzieciu, i jeśli również zdradzicie nasze Wiadomości, będzie to straszne, moi Dzieciu, ponieważ nikt nie zdraża Słowa BOGA, a ma szczęśliwą śmierć na końcu swojego życia, nikogo, moi Dzieciu.

Proszę was więc, moi Dzieciu, abyście umieścili nasze Wiadomości na pierwszym miejscu, ponieważ są one kotwicą, skałą, arką, która utrzyma wszystko, strzec wszystkiego i uratować wszystkich.

Proszę was, Dzieci, abyście zrozumieli naszą ból, nie jest to łatwe dla nas powiedzieć wam to, ale to czysta prawda: większość tych, którzy tu przychodzą, potem odrzuca nas i radziej popełni błąd ze Ojcami niż poprawnie odbierze nasze Wiadomości. Dla nas to jest bardzo ciężkie, moje Dzieci, bolesne, dlatego proszę was, abyście dalej chodzili na Świętą Mszę, ale modliły się w domu, aby nie wystawiać siebie, moje Dzieci, zbyt dużo pokusie odchylenia od nas. Jeśli to zrobicie, moje Dzieci, dotrzecie do końca tej drogi, którą nazywaliśmy i przedstawiali waszej uwadze - drogą zbawienia, która jest tysiąc razy trudniejsza w tych czasach niż kiedykolwiek wcześniej w historii ludzkości. Moje Dzieci, mójcie zaufanie do nas, bo na końcu nasze Serca zwyciężyją i wszystko, co dziś w ludzkości zostało zniszczone, zaciemnione ciemnością, będzie jednego dnia odrodzone i pokryte chwałą. Ale aż do tego czasu, moje Dzieci, obserwujcie, bardzo pilnie obserwujcie, bo wielu spada, ponieważ nie patrzą, gdzie idą, co się dzieje wokół nich. Zawsze proszę moje Serce o oświecenie ich i prowadzenie ich, a oni poczują, że moja łaska poprowadzi ich na prawdziwą drogę.

Kontynuujcie modlić się do mnie w moją Godzinę każdej niedzieli. Niektórzy już otrzymują łaski z mojej Godziny, ale trzeba więcej się modlić. Właśnie zaczęliście robić moją Godzinę.

Musicie trwać w mojej Godzinie, abyście w przyszłości zebrały owoce tej modlitwy.

Bądźcie cierpliwi, wytrwałi; kto będzie cierpliwy i wytrwały, ujrzy chwałę i zwycięstwo BOŻEGO.

Nasze Serca błogosławią was teraz.

Widzący - Marcos Tadeu Teixeira:

"Moje drogi słuchacze, w tej Wiadomości Trzy Święte Serca naucza nas czegoś bardzo ważnego: posłuszeństwa i wierności ich Wiadomościom ponad wszystko. Daleko od tego, aby zachęcać ludzi do opuszczenia katolickiej wiary, Trzy Święte Serca otwierają oczy ludzi, by zrozumieli pułapki, jakie diabeł - przeciwnik Świętych Serc - używa jako broń przeciwko tym, którzy nie rozumieją, że w tych czasach nawet złych kapłanów wykorzystuje do odprowadzania dusz od Objawień i Wiadomości Trzech Świętych Serc w Jacareí. Wiele osób już upadło w tę pułapkę, ponieważ nie zrozumiały, że diabeł może być wspierany nawet przez dusze służące Bogu, aby zniszczyć plany trzech Świętych Serc w Objawieniach i uratować dusze oraz cały świat. Tak, co najczęściej dzieje się obecnie podczas Objawień to odprowadzanie ludzi z powodu zakazów i groźb wykluczenia przez kapłanów i biskupów."

Ja sam widział wiele tego dzieje się, ludzie którzy żyli w grzechu śmiertelnym przez wiele lat, którzy zostali nawróceni przez Objawienia i Wiadomości z Jacareí, zmienili swoje życia, zaczęli podążać za Wiadomościami, a potem zaczęli chodzić do Grup, Pastorałów i Ruchów Kościelnych, a wkrótce już nie chodzili na Objawienia więcej, a dlaczego? Bo istnieje warstwa cudzołożników i profesjonalnych porywaczy Ojców i Biskupów, dobrze przez siebie instruowanych, którzy czatują w miejscach Objawień, gotowi je zawinąć jak podstępne węże, żeby wstrzyknąć im truj ich nienawiści do Objawień, aby sprawdzić, czy mogą zniszczyć wszystko co Objawienia zrobili tym duszom i spowodować, że odchodzą od Objawień na zawsze, a później przyłączyć się do nich i Ojców w walce i ataku przeciwko Objawieniom. Kościół jest zasłonięty wielką ciemnością apostazji, protestantycznych pomysłów i wielu błędów. Dlatego ich przedstawiciele nie tylko nie widzą mistycznego światła Objawień, ale także je odrzucili i prześladowali. Dlatego jak tylko ujrzą duszę posłuszną Objawieniu, prześladują ją, atakując przeciwko niej, aż do zniechęcenia jej, to jest co się dzieje bez przerwy w obecnych czasach.

Już w Garabandal, Hiszpanii, w 1965 roku, Błogosławiona Dziewica powiedziała, że moja Wiadomość z 18 października 1961 nie została spełniona i niewiele o niej było znane, mówię wam, że to jest ostatnia, przed tym jak kielich się napełnił, teraz przelewuje. Księża, Biskupi i Kardynałowie idą wielu drogami do zagłady, a z nimi biorą wiele więcej dusz. Musisz unikać gniewu dobrego Bożego nad tobą swoimi wysiłkami, jeśli poproszysz Go o przebaczenie ze szczerej duszy, on cię wybaczy, ja, twoja Matka, przez Archanioła św. Michała, byłem Archaniołem który przyszedł dać Wiadomość w imieniu naszej Pani, chcę powiedzieć wam, że się odkupiliście, jesteście już przy ostatnich ostrzeżeniach, kocham was bardzo i nie chcę twojej potępienia, poproszyliście nas szczero, a my damy ci przebaczenie. Musisz więcej poświęcać siebie, myśl o Pasji Jezusa.

I w El Escorialu, w Hiszpanii, Bolesna Panna powiedziała do Amparo: pocałuj ziemię, moja Córko, to dla dusz poświęconych Bogu. Ile poświęconych duszy odeszło z drogi Chrystusa i wkroczyło do życia przyjemności, moja Córko. Biedne dusze zatmiły swoje umysły, a diabeł wyruszył, aby prowadzić je ścieżką zagłady; ciemno jest ich umysłom. Wiele księży z powodu swojego złego życia i braku pobożności pociąga wiele dusz na dno otchłani. Niektórzy pozwolili diabłu zamieszkać w swoich sercach, a on wprowadza ich do życia przyjemności, aby potem wprowadzić je do ognia piekła. Ja objawiłem się we wielu miejscach świata, ale są przedstawiciele mojego Kościoła, którzy czynią moje imię zniknąć, moja Córko. Jak niewdzeczni oni są, moja Córko! Objawiam się, aby dawać ostrzeżenia całej ludzkości, żeby mogła być zbawiona. Co robisz, moja Córko? Ci z moim Kościołem, gdziekolwiek ja objawię się, próbują czynić moje imię zniknąć, bo oni sami, moja Córko, nie wierzą w moje przywileje. Nie rozumieją też, że mogę objawić się małym i niewykształconym duszom, aby powiedzieć im, że pozwolili sobie być prowadzonymi przez chytrość wroga, który wprowadził ich do świata przyjemności. Zapomniały modlitwy i ofiary. Ostrzeż je, że Aniołowie Boży uczynią wielką sprawiedliwość.

I również, wiem moja Córko, że proszysz o księży. Wiele księży nie jest godnych modlitwy; oni ciągły krzywdzą Mojego Syna. Tak, moja Córko, niektóre księże, ministrowie Mojego Syna, z powodu swojego złego życia, błędów, nierozważności, dla miłości pieniędzy, honoru i przyjemności brakują właściwej czystości, moja Córko. Grzechy osób poświęconych krzyczą do nieba i przyspieszają zemstę, moja Córko.

I oto zemsta jest u drzwi, bo niemal nikogo już nie ma, kto by prosił o litość i przebaczenie dla ludzi. Nie ma wielkodusznych dusz ani prawie nikogo godnego nałożenia nieskalanej ofiary Wiecznemu za świat. Bóg ukarze w sposób bezprecedensowy, moja Córko. Wiele księży bardzo krzywdzi Mojego Syna. Nad nimi nadciągnie kara, bo oni mają nawet większą odpowiedzialność niż inni, ponieważ skazują wiele dusz. Tak, pewni przywódcy ludu Bożego zaniedbali modlitwę i pokutę, a diabeł zatmił ich umysły. Ciemne duchy rozprzestrzenią powszechny relaks w wszystkim, co wymaga służby Bogu, moja Córko.

Kościół przeżyje okropny kryzys; wszędzie zniknie sprawiedliwość i wkrótce nie będzie nic poza morderstwem, nienawiścią, rozłamami, bez ludzkości ani w rodzinach.

Tak, moi słuchacze, to najsurowsza i najbardziej surowa rzeczywistość. A właśnie te dusze religijne powinny być pierwszymi, którzy posłuszni są Wiadomościom Objawień, a oni są tymi, którzy najwięcej nieposłuszają, prześladują, niszczą, uniemożliwiają innym posłuszeństwo i robią wszystko, aby wyciągnąć dusze z Objawień i doprowadzić je do zagłady. Ile ludzi widziałem, którzy nawrócili się dzięki Objawieniom w Jacareí, których Najświętsza Panna Maryja uwolniła od straszliwych grzechów, żyjących w piekle z nienawiścią i złem, których ona napełniał łaskami, pokojem, nawet fizycznymi uzdrowieniami, uwolnionymi od diabelskiego opętania, ludzie, którzy widzieli znaki atmosferyczne i inne, a potem dołączyli do grup kościelnych i przeszli na stronę Ojców przeciwko Objawieniom, i którzy dzisiaj żyją, aby pracować przeciw nim, atakować i prześladować je jak najbardziej. Tak, dziś oni pracują przeciwko temu samemu, co wyciągnęło ich z życia grzechu, gdzie istnieli tylko po to, by obrażać i krzywdzić Boga. Pracują przeciw temu samym, co nawróciło ich i uratowało ich dzieci od narkotyków, alkoholu, przemocy lub czegoś innego, co uwolniło ich na czas, aby upaść w to. Pracują przeciwko temu, co spowodowało zniknięcie rozłamu w ich rodzinach i dało im pokój. Pracują przeciw temu, co odciągnęło ich mężów i żony od cudzołożenia, od uzależnień. Pracują przeciw temu samym, co nauczyło ich, czym jest modlitwa, kim jest Bóg, kto taka Maryja, jaka wiera katolicka, jakie niebo, czym jest Eucharistia, bo oni tego nawet nie wiedzieli, byli całkowicie niewykształceni lub obojętni. Ile tych ludzi, których sam pomagałem, nauczył modlitwy i nawet robić znak krzyża prawą ręką, bo nawet tego nie umieli, za których się modliłem, radził, wspierał, a nawet nauczał, kim jest Bóg, Matka Boża, czym jest Eucharistia, Msza, i którzy dzisiaj po prostu zabijają trzy Święte Serca od tyłu. Niewdzięczność, zdrada, podłość to rzeczy, które bolesne są, a tak się dzieje w Objawieniach. Ile niewdzięczności, niewdzięczność nad niewdzięcznością.

Oczywiście jest też grupa tych dusz, które chcą zostać zauważonymi za wszelką cenę i nie mogą zobaczyć mikrofonu, sceny, aby robić wszystko, żeby być zauważonymi, pochwalonymi, oklaskanymi przez wszystkich.

Aby uspokoić swoją duma, odwracają się od Objawień, gdzie nie mają szansy pojawić się, bo jedynymi, którzy powinni świecić, są trzy Święte Serca Zjednoczone, i wchodzą do Duszpasterskich Grup Kościelnych, gdzie ognisko dumy pali bez przerwy. Powód, dla którego wielu wstępuje do tych grup, nie jest szczerym pragnieniem służenia i posłuszeństwa Bogu, ale chęcią pojawienia się, by być pochwalonymi, podziwianymi i kierować innymi. Ci ludzie lepiej pozostaną cicho w domu, bo są tylko w Kościele, aby wywołać sprawiedliwość i gniew Boży. Nie zadowalają się tym, że idą na Mszę Świętą, a resztę modlitw odmawiają w domu, czynią dobroczynność w domu; zawsze chcą mieć publiczność, żeby zobaczyć, jak się modlą, jakie dobroczynności czynią itd. Są też ciągle próbując przekonywać księdzy i biskupów do wiary w moc Objawień, a oni mają nienawiść do Objawień i nie chcą posłuszeństwa Wiadomościom. Wszystko dla przywiązania, adulacji, prawie idolatrii, która przynosi tylko problemy Objawieniom, bo tym samym ich nienawiść jest jeszcze bardziej podżegana przeciwko nim, co zwiększa liczbę kazanów i ataków na nich. Ludzie muszą sobie to raz na zawsze wbić w głowę: nie interesują się Objawieniami, nie chcą posłuszeństwa Wiadomościom, są niewierni. Najświętsza Panna Maryja nigdy nikomu nie kazała gonić za Ojcami i Biskupami z fixacją, żeby ich przekonać do wiary w Objawienia; nakazała im rozprzestrzeniać Jej Wiadomości, prosto: kto ma uszy słychać, niech słyszy, bo ten, kto nie chce, będzie miał mniej wybaczenia niż Sodoma i Gomora w Dniu Sądu. Ta fixacja Ojców i Biskupów jest mentalną idolatrią wywołaną przez diabła, wspieraną przez niewiedzę i interes ludzi.

Przypomnijmy, że sam Jezus powiedział w Ewangelii, żeby się ostrożnie zachowywać przed czynieniem dobrych uczynków na oczach ludzi tylko po to, by być przez nich chwalonymi. Bo wtedy już otrzymaliśmy swoją nagrodę i straciliśmy wieczną. Niech więc każdy zbada siebie samego i zobaczy, czy nie idzie tą samą drogą, którą wielu już weszło i upadło, może na zawsze. Inna grupa to tych, którzy duszą i tłumią własne sumienie z miłości i posłuszeństwa wobec Ojców i Biskupów. Jest też ta grupy tchórzów. Najczęściej słyszę, że ludzie odchodzą od Objawień, bo Ojcowie i Biskupi grożą wyrzuceniem grup, ekskomunikacją, zabronieniem Pierwszej Komunii, Bierzmowania, Małżeństwa dla tych, którzy idą na miejsca Objawień. A ludzie zamiast zająć stanowisko przychylności i obrony Objawień, boją się teraz tego i poddają się. Raz Ministerium Eucharistii przyszło mi powiedzieć, że już nie wytrzymuje ciśnienia od swojego proboszcza, żeby przestała chodzić do Sanktuarium Objawień i rozpowszechniać Wiadomości pod groźbą kary wyrzucenia z Grupy Ministeriów. Powiedziałam jej, aby preferowała Objawienia, bo to pomoże przyprowadzić Jezusowi ludzi ze Swoim Bolejącym Sercem dla tej nieposłuszeństwa i zdrady Jego Wiadomości. Ale nic się nie dało, poddała się za stanowisko, za uznanie i szacunek ludzi, pogardzając i nie posługując się życzeniem Zjednoczonych Serc, żeby wszyscy słuchali Jego Wiadomości i rozpowszechniali je innym. Są jednak też pewne pozytywne przypadki, które służą przykładem dla innych.

Pewni raz dziewczynka przyszła mi powiedzieć w łzach, że ksiądz i katecheta jej parafii mówili jej, że jeśli będzie kontynuować chodzenie do Sanktuarium Objawień, nie odbierze Pierwszej Komunii razem z resztą klasy. Powiedziałem jej, że jest niewinna, a ofiarą niesprawiedliwości, i że Bóg jest po jej stronie, że ma rację, a oni są niesprawiedliwi, i że powinna utrzymać stanowisko, i odpowiedzieć następnym razem, kiedy opuści katechezę, ponieważ nigdy nie chciała zranić Zjednoczonych Serc tym grzechem. To wtedy wróciła mówiąc, że dała odpowiedź księdzu i katechetowi, jak wyjaśniono powyżej, a oni widząc, że nie mogą ją pokonać, musieli pozwolić jej odebrać Pierwszą Komunię. Pani poszła do spowiedzi, a ksiądz zobaczył Medal Pokoju na jej szyi i spytał, czy chodzi ona na Objawienia, odpowiedziała tak, on wtedy dał jej długie kazanie, zabraniając, grożąc, drwiąc z Objawień, mówiąc, że Biskup nie aprobuje tego itd. Odpowiedziała, że już wszystko to zna i nic nie odtrąci ją od Objawień. Zamilknął on w gniewie, a ona wyšla. Od tamtej pory ksiądz unikał jej i ignorował. Ta pani zmarła kilka miesięcy później, święto, i wierna Objawieniom do końca. Zmarła na uroczystość Najświętszej Maryi Panny, jak zawsze prosiła, a sama Dziewica dawała znaki jej wiecznego zbawienia.

Znowu był to młody człowiek, który chciał zabronić Birmy. Taka sama rada, taka sama odpowiedź. Otrzymał Birmę, ale musiał opuścić swoją grupę katechetyczną. Wybrał Objawienia. Dziś robi "Godzinę Pokoju" w rodzinach pod atakami księdza, w kazaniach podczas mszy, bez rozgoryczenia. To krzyż, który ci, którzy posłuszni Są Zjednoczonym Sercom Świętym, muszą niesprawiedliwie nosić w tych czasach. Sordydne motto jest nieustannie głoszone: 'lepiej popełnić błąd z Kościołem niż mieć rację bez niego'. To absurdalne, to samo co działanie przeciwko sumieniu. Jak mogę stać się po stronie księdzy, którzy atakują i prześladują Objawienia, gdy widziałem znaki w słońcu, księżycu, gwiazdach, obrazach Objawień lub kiedy otrzymywałem łaski i uzdrowienia na miejscu Objawień? Jak mogę dołączyć do księdzy, aby zaprzeczać Objawieniom, gdy byłem tam, zauważyłem i wiem, że jest to prawda? Jak mogę działać przeciwko swoim sumieniu?

To niemożliwe, to samo co robiły Kapłani i Farizeusze za czasów Jezusa, którzy widzieli Jego cuda, widzieli mnożenie chlebów, zmartwychwstanie Łazarza, uzdrowienie ślepego od urodzenia, a jednak mówili, że to przez moc Szatana Jezus czynił cuda i że był on oszustem, bluznerzem, fałszywym prorokiem i opętanym.

A dziś ludzie robią tak samo, widzą znaki, łaski, uzdrowienia w Objawieniach, a potem od nich odwracają się, dołączają do Ojców i mówią, że to dzieło Szatana, że wszystko jest fałszem. Widziałam przypadki ludzi, którzy zostali fizycznie uzdrowieni podczas Objawień w Jacareí, i którzy wiedzieli, że uzdrowienie pochodzi z Objawień, a jednak preferowali dać przyczynę Ojcom, którzy mówili im nie wierzyć, niż Najświętszej Maryi Pannie, która czyniła cuda w ich ciałach, a których cuda były jeszcze w ich ciałach. Ludzie wolą dusić swoje sumienie, które daje im krzyki zarzutu, dzień i noc, za zdradę Zjednoczonych Świętych Serc w Objawieniach, niż bronić prawdy, cierpieć trochę dla prawdy. A dziwne jest to, że te ludzie myślą jeszcze, że kochają Boga, że Bogu akceptuje ich modlitwy dobra, bez żalu, bólu, smutku za to, co czynią przeciwko Objawieniom. To samo z farizeuszami, którzy mówili, że kochają Boga, z kapłanami czasów Jezusa, którzy mówili, że kochają Boga, a jednak ukrzyżowali Jego Syna.

Czasem słyszę: no on już nie chodzi na miejsce Objawień, ale ciągle idzie do mszy, więc jest z Bogiem tak samo. A pytam się, czy Bóg i Najświętsza Maryja są głupi?

Czyż są ślepi, żeby nie widzieć zdrady, jaką ludzie popełniają przeciwko nim w Objawieniach?

Czy nie mają serca i uczuć, żeby nie czuć smutku, bólu i cierpienia za wszystko to, co ludzie czynią przeciwko Objawieniom? Czyż nie wiedzą, że ci sami ludzie tam w Kościele mówią: Panie, Panie, są tymi samymi ludziami, którzy zapłacili niewdzięcznością i zdradą za łaski, które otrzymali z Nieba w Objawieniach? No, Bóg widzi wszystko, Bóg wie wszystko i zna każdego od wewnątrz.

Widzi niewdzięczność, zdradę, fałsz, złe uczynki i nieposłuszeństwo każdego. Nikt nie oszukuje Boga i Matki Boskiej. Dlatego w duszach brakuje cnoty szczerości, posłuszeństwa, lojalności, wdzięczności wobec Boga i Matki Boskiej w Objawieniach. Nie ma sensu obrażać i nieposłuszać się Świętym Sercom w Objawieniach, a potem chodzić do Komunii na Mszy, myśląc, że będą słyszały moje modlitwy tak samo, bo moje modlitwy nie zostaną usłyszane. Mają uczucia; jeśli ich ranię, staję się ich wrogiem i niewartościowym, by mnie słuchać. Jest to bolesny fakt dla trzech Świętych Serc, ponieważ stanowi niewdzięczność wobec ich miłości, którą tak wiele dobrodziejstw czynią duszom w Objawieniach. Zdradę ich miłości, wyraźnie zmanifestowanej w Objawieniach; nieposłuszeństwo wobec ich Wiadomości; obrażenie dla ich Majestatu, ponieważ posłuszeństwo Ojcom i Biskupom, którzy są im niższy, a nieposłuszeństwo Świętym Sercom jest takim samym jak nadanie większej wartości sługowi niż Panu, służącemu niż Pana. Nie jest sprawiedliwe, że dusze posłusznie słuchają ludzi więcej niż Świętych Serc, nawet jeśli ci ludzie są w jakiś sposób nazywani Służebnikami Boga.

Oczywiście, gdyby heretyk przyszedł powiedzieć Ci, aby nie chodził już na Objawienia, ty nawet nie posłuchałby tego co mówi, a zły używa subtelnie złych kapłanów, którzy nienawidzą Objawień i korzystają ze swojej popularności, by powiedzieć Ci, aby nie chodził już tam. A jeśli ty nie masz mocnego przywiązania do Objawień, Jeśli nie masz jasnej sumienia, że posłuszeństwo Bogu jest najważniejsze na tym świecie i że On, który jest właścicielem Kościoła, zasługuje na większą posłuszność niż Jego sługi, którzy są w Kościele, padają nawet do sieci zła, ponieważ twoja tendencja to myślenie, że Ojciec mówi Ci w imieniu Boga jak Orakuł i nie w imieniu nienawiści, którą ma wobec Objawień. I ile już głupców spadło w tę pułapkę.

Chodzenie na miejsca Objawień nie jest grzechem, nigdy takim nie było i nigdy takim nie będzie; jednakże kapłani i biskupi czynią niesprawiedliwość, a jeśli wyklęją Cię za to, że chodziłeś na miejsce Objawień, będzie to niesprawiedliwością, którą czynią przeciwko Tobie. I jest logiczne, że Bóg, który nienawidzi niesprawiedliwości, stanie po Twojej stronie a nie ich stronie, rozumiesz?

Bóg nie będzie słuchać ich modlitw, kiedy się modlą i celebrują, ale posłucha ich modlitw o to, że byli niewinni ofiarami ich niesprawiedliwości. Bóg nie jest istotą bez uczuć, która staje po stronie złych tylko dlatego, że są Jego ministrami, i odwraca się od niewinnych tylko dlatego, że nie są ministrami. Nie, w wielu objawieniach Trzy Święte Serca pokazały piekło pełne księży, biskupów i nawet niesprawiedliwych papieżów. Ich ministerium jedynie zwiększa ich odpowiedzialność i winę, bo komu wiele dano, od tego więcej będzie wymagane. I oczywiście, kto stoi za wszystkim tym bez wątpienia jest diabeł, wróg Najświętszej Maryi Panny, który chce wszelkimi środkami utrzymać dusze daleko od Objawień, bo wie, że są one początkiem Tryumfu Świętych Serc na ziemi. Każde objawienie, które ma miejsce na ziemi, trochę bardziej kruszy moc Szatana w świecie. Dusze nawracają się i uwolniają z niewoli grzechu i piekła, a Szatan to wie, więc bądź ostrożny: jeśli przestajesz czuć chęci idąc do Sanktuarium Objawień modlić się, jeśli przestajesz czuć chęci czytania i medytowania nad Księgą Wiadomości, jeśli bardziej cieszysz się być w Grupach Duszpasterskich niż humilnie modlić się w Sanktuarium, jesteś tylko krok od upadku w sieci wroga Najświętszej Maryi Panny, który chce utrzymać cię i wszystkich innych daleko od Objawień, ostatniego stołu zbawienia dla dusz w tych czasach. Chce dać ci truciznę w szklance soku, bądź ostrożny, otwórz oczy. Muszę zmienić swoje postawy i stosunek do Objawień. Muszę przyłączyć się do Objawień zdecydowanie, raz na zawsze. Dopóki to nie zrobię, nawet najsłabsza wiatr powrotów będzie giętł rachityczną roślinę mojej wiary.

Krótko mówiąc, nie jest to porzucanie katolickiej wiary i Mszy; jest to odłączenie się i oddalenie od Ojców i Biskupów, którzy uczą, że lepiej błądzić z Kościołem niż mieć rację ze Wiadomościami Świętych Serc, zanim kończą prowadząc mnie do grzechu przeciwko Duchowi Świętemu i tracię się na wieki.

Kontynuuj chodzenie na Mszę, a resztę modlę się w domu. Jeśli tak zrobisz, więcej niż połowa problemów, które sami pielgrzymi sprawiają Objawieniom, zaniknie, i oczywiście kontynuuj przychodzić do Sanktuarium Objawień, kontynuuj posłuszeństwo Wiadomościom Trzech Świętych Serc, przeciwko wszystkim i każdemu.

Czy to włożę sobie do głowy? Innym poważnym błędem, którego ludzie się dopuszczają, było również pokazane w tej Wiadomości - ci, którzy myślą, że modlitwa u siebie w domu, w kościołach miast i na miejscu Objawień to ta sama rzecz. Modlitwa u siebie ma swoją wartość, modlitwa w Kościele też ma swoją wartość, jak zostało wyjaśnione w Wiadomości, a modlitwa w Sanktuariach, miejscach Objawień, ma swoją wartość, której nic nie może porównać. Logika jest prosta - Kaplice i Kościoły były inicjatywą człowieka do modlitwy i idźcia ku Bogu, podczas gdy Sanktuaria Objawień były własną inicjatywą Boga do komunikacji i przyjścia do człowieka.

Sanktuaria Objawień są unikalnymi miejscami, gdzie Niebo dotknęło ziemi, gdzie sam Bóg zszedł, aby mówić, komunikować z człowiekiem, a to nie jest przyznane wszystkim miejscom modlitwy.

To jest wielkość Fatimy, Lourdes, La Salette, Montichiari, Medjugorje, Quibeho, Garabandal i teraz Sanktuarium Objawień w Jacareí - to jest wielki grzech mówić, że modlitwy odmawiane u siebie w domu lub w prostych Kościołach mają taką samą wartość jak te w Sanktuariach, bo to znaczy zmniejszać honor, chwałę i ważność tych miejsc oraz nawet przygnębiać łaskę i autorytet tych, którzy je wybrali i utworzyli.

Jeśli by nie było tak, jaka byłaby sens pielgrzymki do Rzymu, Aparecidy, Fatimy, Lourdes?

Oczywiście ten rodzaj zachowania jest owocem braku wiary, lenistwa, częściowego zaangażowania, złej woli i niewiedzy ludzi. Ale trzeba dać temu koniec - wydaje się, że ludzie w Medjugorje już to zrozumieli, bo te góry Objawień i lokalne sanktuarium żyją pełnymi ludzi cały czas, niezależnie od pory dnia i dnia tygodnia. W Medjugorje Wiadomości Najświętszej Maryi Panny są prawem, rozkazami dla mieszkańców Medjugorje - wszyscy jej posłuszni, wszyscy tylko Jej miasto, wszystko Jej, dla Niej, pokazując każdemu, że miejsca Objawień różnią się od wszystkich innych, wybrane, wyjątkowe, specjalne, nieporównywalne. Lepiej jeden wzdych w Fatimie niż milion modlitw u siebie w domu i tak samo jest z Lourdes, La Salette, Montichiari, Sanktuarium Objawień w Jacareí, Caravajo, Zaragoza, Garabandal, El Escorial, Medjugorje itd.

Dlatego ci, którzy pogardzają lub nie rozpoznają wartości miejsc Objawień, sanktuariów maryjnych, są niesprawiedliwi, a ci, którzy nauczają niewykształconych, którzy jeszcze nie znają prawdy, są nawet bardziej niesprawiedliwi. Naprzód czas krzyczeć z dachów co jest rozsądne, prawdziwe i sprawiedliwe. Brak już niedospadłości wobec Marii, Bogu, brak więcej niewdzięczności dla Nich, ich sanktuariów, ich widzących, wystarczy!

A co teraz mam robić? Rozumiem, czego nauczyła mnie Wiadomość? Czy naprawdę zmedytowałem nad jej znaczeniem? Chcę poprawić się ze swoich błędów, porażek? Zmienić swoje złe postawy? Przebudzić do rzeczywistości? Prestać być użytecznym idiota w rękach złego? Czy przestanę bić Świętych Serc razem z moją niewdzięcznością, głupotą, nieposłuszeństwem, idolatryjnością ludzi, adulacją i ciągnięciem w zamian za szacunek i podziw ludzi?

Czy po raz ostatni postawię Zjednoczone Święte Serca i Ich Wiadomości na pierwszym miejscu mojego życia?

Żródła:

➥ MensageiraDaPaz.org

➥ www.AvisosDoCeu.com.br

Tekst na tej stronie został przetłumaczony automatycznie. Prosimy o wyrozumiałość w przypadku ewentualnych błędów i odwołaj się do angielskiego tłumaczenia.