Chcę przekazać wam Boleści mojego Niepokalanego Serca. (z zmartwioną twarzą.) Z którymi patrzę na Moje dzieci, uwięzione w błocie nieczystych grzechów. Ten straszny i smrodliwy bałwan, zatapia wszystko, topi wszystko i powoduje ich upadek do wiecznego ognia.
Odkrywam wam, że piekło jest pełne dusz, które pozwalają sobie znieść przez nieczyste grzechy! (Tutaj On płacze.) Jakie ból! Tak Ból! Ból, który doświadczam, gdy widzę Moje dzieci skazujące siebie na potępienie!
O dzieci, modlcie się! Modlcie różaniec w zadośćuczynieniu za te grzechy! Używajcie też Zielonego Szkaplerza tak jak nauczyłam i 'przynieśliśmy' w Montichiari. Dziękuję za uwzględnienie moich Prośb!
Błogosławię was imieniem Ojca, Syna i Ducha Świętego.