Wiadomości do Anny w Mellatz/Göttingen, Niemcy

piątek, 15 czerwca 2012

Święto Serca Jezusowego.

Jezus Chrystus mówi po Świętej Tridentyńskiej Mszy Ofiarnej według Piusa V w kaplicy domowej w Domu Chwały w Mellatz przez swego narzędzie i córkę Annę.

W imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego Amen. Dziś obchodzimy Świątynię Najświętszego Serca Pana Jezusa. Jest to szczególna łaska, aby obcować tę Świętą Mszy Ofiarnej w tym wielkim świąteczku. Ołtarz ofiary był jasno oświetlony, zwłaszcza statuetka Najświętszego Serca Pana Jezusa i Matki Bożej z Niepokalanym Sercem. Obydwa serca były połączone podczas Świętej Mszy Ofiarnej. Tłumy aniołów zgromadziły się wokół ołtarza ofiary i ołtarza Maryi, a także na korytarzu wokół Błogosławionej Matki.

Dzisiaj Jezus Chrystus przemówi podczas Świątynia Najświętszego Serca Pana Jezusa: Ja, wasze najdroższe Najświętsze Serce Jezusa połączone z Niepokalanym Sercem Mojej Matki, przemówię do was dzisiaj przez mojego chętnego, posłusznego i pokornego narzędzie i córkę Annę, która jest całkowicie w mojej wolności i która dziś dokonała najcięższych ofiar. Dla mnie obiecała ona przyjąć na siebie wszystkie ofiary i wytrzymać wszelkie cierpienia. Dałem jej siłę do tego.

Moje ukochane dzieci, moi ukochani wierzący, moi ukochani z bliska i daleka, ukochani następcy i mała stado. Ja, Jezus Chrystus, dzisiaj połączylem swoje płonące Serce Miłości ze waszymi sercami. Powinno to stać się płomieniem miłości, płonącego serca miłości. Jak bardzo pragnę od was, abyście śledzili to płonące serce. Zawsze bije ono dla wszystkich waszych, bo jest sercem miłości. Dlaczego tak często powtarzam tę miłość? Bo umarłem z miłości do was. To płonące serce pełne miłości weszło na Kalwarię na krzyż. Z miłości umarłem dla wszystkich waszych, i łaski obficie przepływały. Ale wielu je pogardzało i nie przyjmowało ich. Moje ukochane dzieci z bliska i daleka, czy jeszcze dzisiaj wierzycie w miłosierdzie Serca Jezusa, w moim płonącym sercu, które bije dla wszystkich waszych, połączone z Niepokalanym Sercem Mojej Najświętszej Matki?

Mój Ojciec wysłał Mnie na ziemię, aby odkupić wszystkich was. Miłość była decydującą siłą. Nigdy nie myślałem o cierpieniu męk za siebie samego, ale zawsze tylko robiłem wszystko z miłości do was. Poniósłem najcięższe cierpienia dla was aż na krzyż. I tam przepływała Moja Święta Krew. Z mojej rany boku założona została przez Mnie Kościół prawdziwy i jedyny, który dałem wam z miłości? Nie! Byłem opuszczony.

Święte Serce Jezusa dalej bije dla was połączone ze Niezaplętnionym Sercem Mojej Matki. Patrzcie na nasze dwa serca. Czy nie są one zjednoczone w bólu i radości? Dlaczego nie śledzicie tych płonących serc, tego strumienia miłości? Zwałam was wszystkich do tego serca miłości. Byłem tam dla was. Dla was powinno też dziś palić się, szczególnie w ten dzień świąteczny. A jednak, moi ukochani, tak wielu wiernych odpadło. Nie kochają Mnie. Nie mogą dotrzeć do mego płonącego serca miłości. Obejmę ich z miłości. Z miłości dałem im sakramenty i posiłek ofiarny. Czy to nie jest największym darem: Święta Eucharistia, Błogosławiony Sakrament Ołtarza? Czy moje serce tam nie pali się i tęskni za wami, za waszą miłością wzajemną? Gdzie jest wasza miłość? Moje serce tęskni za waszą miłością i żądzi jej.

Ponownie i ponownie próbuję zdobyć twoje serca przez wiadomości. Czy nie obfitym deszczem darów osypałem was? A jednak miłość dla was nie jest wystarczająca. Jak głęboko patrzę do waszych serc i szukam miłości, miłości wzajemnej i nie znajduję jej. My, Moj Ojciec oraz Święty Duch jesteśmy zjednoczeni w miłości a nasze serca tęsknią za miłością. Spalają się nawzajem bo miłość nie jest odpowiadająco oddawana.

A ty, moje małe stado, pozostałeś ze Mną, aby mnie pocieszyć. I ponownie i ponownie powtarzasz swoje tak: "Tak, Ojcze, chcemy Cię kochać i Twoje Święte Serce. Chcemy być w nim bezpieczni i czuć tę bezpieczeństwo, bo Ty je nam dajesz, bo nigdy nas nie opuszczasz. Ponownie i ponownie wskazujesz na twoje płonące serce i matki." Czy one nie są ze sobą połączone? Czy to nie jest prawdziwa miłość? Obydwa serca tęsknią za waszą miłością. A wasza miłość nigdy się nie kończy.

Dlaczego nie przychodzisz, moje ukochane syny kapłanów? Jak długo czekam na powrót mojej miłości. Wszystko, co wam dałem. Tylko miłość liczy się, moi ukochani. Czy masz tę miłość dla Mnie dzisiaj, w tym czasie trwogi, braku wiary i apostazji? Nie! Nie myślisz o moim płonącym sercu; nawet nie wierzycie, że chcę was obdarować prezentami na ołtarzu ofiary. Tam nie pokazuję szczególnie swojej miłości dla was, bo możecie mnie przyjąć, wy, moi wierzący. A ty, moje ukochane syny kapłanów, masz prawo Mnie przekształcać w swoich rękach, ale tylko jeśli odprawiasz prawdziwą Świętą Msze Ofiarną według Trydenckiego Rytu Piusa V. Mało jest tych, którzy idą ze Mną i odprawiają tę Świętę Uroczystość Ofiary z całym szacunkiem, kto zwraca Mi miłość przez nią.

Zapamiętaj zawsze, że Niepokalane Serce Mojej Matki również jest pożerane miłością. Jest to płonące serce miłości dla Syna Bożego, dla waszego najdroższego Jezusza, którego urodziłaś i który nie jest rozpoznany w tym czasie. Śmiejecie się nad nim i nawet drwicie z niego. A muszę szukać tej miłości w moim małym, za którą poświęcam siebie i ponownie cierpię ją.

Czy cierpisz ze Mną, moje małe? Czy jeszcze chcesz złożyć wszystkie ofiary, o które cię proszę, bo jesteś duszą ofiarną i moim małym kwiatem pasji i cierpienia. Tak, ile razy pytałeś: "Kiedy skończy się wielkie cierpienie?" Jest to bardzo ciężko dla ciebie i przekracza twoje możliwości. Wiem to, moje ukochane małe. Patrzę w Twoje serce. Moj ojciec weźmie je od ciebie. Ale nadal potrzebna jest twoja cierpliwość i nadal cierpienie jest prawie nie do zniesienia. Ale twoje małe stado wspiera cię w każdej sytuacji. Jest z Tobą. Wybrałem ich dla ciebie i czytają każdą Twoją pragnienie z oczu. Za tę miłość, którą dajesz całemu światowi przez swoje wytrwałości, gotowość do ofiar, przede wszystkim za twoje wielkie cierpienie pokutne, małe stado jest gotowe stanąć obok ciebie raz po raz i nie poddawać się, a dać ci odwagę, by trwać do końca.

Cierpienie nie zmniejsza się, a czasem odważa się maleje. Czasami pojawia się rozpacz. Rozumiem to, moja mała. Jesteś człowiekiem. Gdyby boskość cię nie niosłaby, dawno już zrezygnowałeś. Ale jesteś wspierany, choć czasem myśliasz, że tego wsparcia, tej miłości nie czujesz i chcesz zrezygnować. Ale Twoj najdroższy Jezus, Jego płonące Serce, kocha cię i nie opuszcza cię samotnego. Bije dzień i noc dla ciebie i tylko dla ciebie. Trzymaj się, moi ukochani. Daj mi te ofiary miłości, bo tylko miłość cię nosi.

Jestem miłością a ta miłość trwa na zawsze i zdobędziesz wieczność aby zawsze móc uczestniczyć w uczcie weselnej. To jest cel twojego bytu i nic innego. I tak błogosławię cię Moim płonącym Sercem oraz Zjednoczonym Niepokalanym Sercem mojej najdroższej Matki w Trójcy, imieniem Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen. Miłość trwa na zawsze! Miłość jest największa! Trzymaj się do końca, bo nosisz mocą boską. Amen.

Żródła:

➥ anne-botschaften.de

➥ AnneBotschaften.JimdoSite.com

Tekst na tej stronie został przetłumaczony automatycznie. Prosimy o wyrozumiałość w przypadku ewentualnych błędów i odwołaj się do angielskiego tłumaczenia.