We imię Ojca, Syna i Ducha Świętego Amen. Podczas Świętej Ofiary Mszy wielkie tłumy aniołów weszły do tej kaplicy domowej, ale także jednocześnie do kościoła domu w Göttingen, który jest ściśle połączony z tętą kaplicą domową. Nad oboma domami, nad Domem Sławy i nad domem w Göttingen siedmiu aniołów narysowało transparent na którym było napisane: Gloria in Excelsis Deo. Jednocześnie śpiewali to w dziewięciu różnych rejestrach. Było piękne. Fatimska Madonna w Göttingen oraz w Mellatz były jasno oświetlone i świeciły w przejrzystym, błyszczącym świetle. Zwłaszcza małe Jezusko świeciło w żłobie. Promieniowało do wszystkich nas. Jego mała twarz była skierowana ku nam, a nawet uśmiechnął się.
Ojciec Niebiański ponownie mówi: Ja, Ojciec Niebiański, mówię dzisiaj w tę Najświętszą Noc przez moje chętne, posłuszne i pokorne narzędzie i córkę Anne, która jest całkowicie w Moej Woli i tylko powtarza Moje słowa.
Moja ukochana, kaplica domowa tutaj w Mellatz oraz kościół domu w Göttingen nie są jedynie ściśle połączone, ale dziś tej Świętej Nocy świecą jasno. Świetlą w błyszczącym świetle. Wokół tych domów znajdują się wielkie stada aniołów i coraz więcej przychodzi.
Moja ukochana mała owca, moi ukochani uczniowie, moi ukochani pielgrzymi z bliska i daleka, Ja, Ojciec Niebiański w Trójcy, chciałbym dzisiaj powitać was na tę Najświętszą Noc i gratulować, że dotąd śledziliście tę drogę, tą najtrudniejszą drogę, z całą konsekwencją. Dlatego jesteście moimi uczniami.
Wiem, że ta droga jest bardzo trudna dla wszystkich was i wiąże się z wielkimi poświęceniami i pokutą. Ale ufajcie mi, moi ukochani, będziecie nagrodzeni tysiąc razy więcej. Naprawdę warto, żebyście byli mi wierni. Bądźcie Mi wierni i pozostawajcie w miłości, w Bożej Miłości, i promieniujcie tą miłością, bo dzisiaj Zbawiciel, ten mały Jezus, wszedł do waszych serc wielkim promieniem światła. Tak więc możecie przekazać to narodzenie Mojego Syna Jezusa Chrystusa innym, którzy nie wierzą, ponieważ twoje serce świeci Bożym Światłem, gdyż Moj Syn mieszka w waszych sercach.
Ten mały jezuit, urodzony dzisiaj przez Maryję, Matkę Bożą, pozostanie w waszych sercach, jeśli wiernie śledzicie Mój sposób i Mój plan, który zaplanowałem z całym miłością. Idźcie tą drogą i śledźcie Mój plan! Jest to ważne dla was, moi ukochani, bo także wy doświadczyć maście tej radości. Radosć przyjdzie. Wynika ona z tych bólów, z tych trudności i cierpień, które wszyscy musicie przeżywać jako moje dzieci Marii.
Patrzcie na waszą najdroższą Matkę, jak cierpiała, a jak dzisiaj radosnie patrzy na was, jej Dzieci Maryi. Jest po prostu szczęśliwa, że jesteście z nią i wierni Mi, Bogu Trójcy Świętej, Jezusowi w żłobie. Dlatego też w tę najświętszą noc Jezusa rodzi się ponownie w was.
W tobie, moje małe dziecko, mój Jezu będzie dalej cierpieć Nowy Kościół i Nowe Kapłaństwo. Trzymaj się! Tylko przez twoją posłuszność, która również śledzi tę trudną drogę, będziesz w stanie wytrzymać wszystko to, co moje Syn, Jezus Chrystus, nałoży ci, a on sam chce cierpieć w tobie. Zawsze pamiętaj, że w największej trudności Nowy Kościół i Nowe Kapłaństwo muszą być cierpione. Nie myśl o tych, którzy nie chcą śledzić mnie na tej drodze. Odkupuj kapłanów, szczególnie tutaj w Wigratzbadzie. Żaden z nich nie śledzi mojej drogi. Odrzucają mojego małego Jezuleina. Nie otwierają drzwi swoich serc. No! Zawsze pamiętajcie, że robią dobrze, ale nie myślą o tym, co wyjdzie z tego wielkiego miejsca pielgrzymkowego Wigratzbad.
Co się tam wkrótce stanie, moich ukochanych? Na tym sanktuarium mój Syn Jezus Chrystus pojawi się ze swoją najdroższą Matką. Uwierzycie, że to prawda, ponieważ tylko prawda może towarzyszyć wam na tej drodze. Jeśli odstąpiacie i oddalicie się, moja Matka, Matka Boża Niosąca Pokój, nie będzie mogła was więcej towarzyszyć niż jej dzieci Maryi. Nie będzie mogła was chronić, a płacze gorzko z tego powodu, gdy idziecie inną drogą.
Jeśli dla was będzie za dużo, patrz na drogę moich małych dzieci. Czy ona nie cierpi największego bólu dla całego świata i zawsze musi widzieć, jak jeden wierząc po drugim odchodzi? Musi to wytrzymać. Musi cierpieć i odpokutowywać później ze swoją małą owcą. Za każdego musi odpokutywać, ponieważ ja, Ojciec Niebieski, potrzebuję waszego pociechy.
Patrz, ile odchodzi od mnie, ile nie patrzy na małego Jezusa w żłobie, jak źle się urodziła. Wielki Bóg stał się człowiekiem dzisiaj w tę najświętszą noc. Czy możecie zrozumieć, że chce do was przyjść i objąć was swoją bezgraniczną miłością? Zawsze patrzy na was i patrzy na każdy najmniejszy ofiarę, którą składacie, każde odpokutowanie, które czynicie. Jest to dla kapłanów.
Chcesz ją uratować i chcesz tu stać przy żłobie i powiedzieć: "Tak, Moje Jezuso, zrobię wszystko i będę cią śledził, bo jesteś mój, urodziłeś się na nowo w moim sercu. I chcę w to wierzyć i trzymać się tego, aby zawsze być twym. Będziesz pocieszony w mojem sercu i otworzę je szeroko dzisiaj nocą, żeby twoja miłość mogła do niego przepłynąć i ja mógłbym ponownie promieniować Twoją miłością do innych, którzy cię odrzucają i nie chcą cią śledzić. Dotknij ich, moje Jezuso, bo wiesz jak bardzo się zgubili i jak wiele władze wpływają na wiernych. Patrz na swoje małe stado. Jest tam dla ciebie i chce, żeby dzisiaj wielu, wielu kapłanów spełniło ten twój plan i nigdy więcej nie odstąpiło. Dzisiaj możemy doświadczyć głębokiej radosci w tym domu chwały. Niech też stanie się światłem w innych sercach i niech ta ciemność zniknie.
Kochamy Cię i dziś przy Twoim żłobie chcielibyśmy powiedzieć: Kocham Ciebie, najdroższy Jezuso! Kochamy cię! Nie opuścimy ciebie samotnego, bo urodziłeś się w naszych sercach i chcemy dalej mówić radosne i dziękczynne Tak do ciebie. Za całą Twoją miłość chcielibyśmy cię podziękować, żebyśmy mogli być z Tobą i abyśmy chcieli poznać i śledzić Twój plan z Twoją siłą - nie z naszą siłą.
Teraz Ojciec Niebieski w Trójcy błogosławi nas, z najdroższą Niepokalaną Matką i Królową Zwycięstwa, z małym Jezusem, z małym Królem Miłości, ze wszystkimi Świętymi, w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen. Miłość jest największa! Żyj miłością i pozostawaj mi wierny na tej drodze! Amen.